Zarzucając podatnikowi udział w karuzeli VAT, fiskus musi wykazać, że faktury są nierzetelne

Dodano: 29 sierpnia 2022
   Zarzucając podatnikowi udział w karuzeli VAT, fiskus musi wykazać, że faktury są nierzetelne

Przedsiębiorca z tzw. branży wrażliwej został oskarżony przez fiskusa o uczestnictwo w oszustwie karuzelowym w handlu sprzętem elektronicznym. Podatnik zdołał częściowo obalić zarzuty i odzyskać część kilkusettysięcznego zwrotu VAT. Pół roku później skutecznie zakwestionował również pozostałe ustalenia fiskusa. I chociaż decyzja uchylająca nakazała organowi I instancji rozpatrzeć sprawę jeszcze raz, to jednocześnie punktowała liczne nieprawidłowości w działaniu fiskusa na czele z niewykazaniem przez niego, iż faktury, którymi posługiwał się przedsiębiorca, były nierzetelne.

Źródło:

Kancelaria Prawna Skarbiec

Oskarżenie o uczestnictwo w karuzeli VAT

W 2017 roku naczelnik jednego z warszawskich urzędów skarbowych wszczął kontrolę podatkową w firmie prowadzącej działalność gospodarczą w branży fotograficznej i hurtowej sprzedaży sprzętu elektronicznego i telekomunikacyjnego. W protokole pokontrolnym zarzucił przedsiębiorcy uczestnictwo w karuzeli VAT w obrocie tym sprzętem. Stwierdził, że przedsiębiorca zawyżył wartość wewnątrzwspólnotowych dostaw towarów o 2 mln 800 tys. zł, a co za tym idzie – zawyżył wartość wykazanego do zwrotu podatku od towarów i usług na kwotę 400 tys. zł. Co ważne, naczelnik oparł swoją tezę na założeniu, że faktury, którymi posługiwał się przedsiębiorca, były nierzetelne.

Organ częściowo uwzględnił żądania firmy

Reprezentujący firmę pełnomocnik skutecznie wykazał dowody obalające oskarżenia o świadome uczestnictwo przedsiębiorcy w przestępczym procederze. Naczelnik urzędu skarbowego przyznał, że nie jest w stanie wykazać, iż do niektórych z zakwestionowanych dostaw nie doszło. Dlatego też w styczniu 2021 roku wydał decyzję, w której częściowo przyznał rację podatnikowi. Przedsiębiorca odwołał się od tej decyzji w zakresie, w jakim pozostawała ona dla niego niekorzystna, a więc nieuznająca jego prawa do pozostałej, wynoszącej kilkaset tysięcy złotych kwoty zwrotu VAT.

Brak dowodów fikcyjności dostaw

Decyzją z sierpnia 2021 roku dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Warszawie przychylił się do podniesionych przez podatnika w odwołaniu zarzutów. Przyznał między innymi, że organ I instancji nie wskazał dowodów na nierzetelność spornych faktur. Uznał, że naczelnik nie wykazał, iż faktury te stwierdzały czynności, które nie zostały dokonane. W pozostałym zakresie decyzja dyrektora izby skarbowej była również miażdżąca dla organu I instancji, a dyrektor niemal w 100% przychylił się do zarzutów podniesionych przez pełnomocnika przedsiębiorcy.

Orzekamy do skutku

Wobec stwierdzenia tak daleko idących uchybień zasadne było uchylenie decyzji naczelnika i umorzenie przedmiotowego postępowania, co faktycznie kończyłoby całą sprawę. Jednakże dyrektor izby administracji skarbowej nakazał badać sprawę dalej – do skutku.

Należy zadać pytanie, czy to tylko przypadek, czy też efekt uszczelniania systemu podatkowego na siłę. Skoro bowiem fiskus nie wykazał, że przedsiębiorca dopuścił się jakichkolwiek nieprawidłowości i dyrektor izby administracji skarbowej potwierdził to w swojej decyzji, to naturalną konsekwencją powinno być uchylenie błędnej decyzji i zwrócenie podatnikowi całości należących do niego środków finansowych. Tymczasem dyrektor warszawskiej izby z jednej strony przytaknął podniesionym przez pełnomocnika firmy zarzutom i wytknął błędy popełnione przez naczelnika US, z drugiej zaś – wskazał mu, jak powinien prowadzić swoje postępowanie, aby jednak doprowadzić ostatecznie do domiaru podatku.

Bezprawna reasumpcja

Biorąc pod uwagę takie działanie DIAS, należało uznać je za bezprawne. Przy tak dużej skali argumentów pozwalających na pozytywne dla przedsiębiorcy zakończenie sprawy organ II instancji nie powinien bowiem nakazywać dalszego procedowania sprawy, aż do skutku. Z tego też powodu przedsiębiorca, pomimo teoretycznie pozytywnego dla siebie rozstrzygnięcia, postanowił zaskarżyć decyzję dyrektora. Jak podsumował reprezentujący przedsiębiorcę pełnomocnik, „(…) Działanie organu świadczy o uporczywym dążeniu do oskarżenia przedsiębiorcy, wbrew logice przedstawionych w sprawie dowodów. Nie możemy nie przeciwstawić się takiemu postępowaniu organów skarbowych, dlatego skierowaliśmy sprawę do rozpatrzenia przez WSA”.

Doradca VAT, Nr 219

Doradca VAT, Nr 219
Dostępny w wersji elektronicznej